Witajcie, kochani, po raz pierwszy w nowym roku!
Po raz kolejny przepraszam Was za tak długą przerwę w pisaniu bloga. Niestety obowiązki i nauka nie pozostawiają mi zbyt wiele wolnego czasu, aby częściej przygotowywać dla Was artykuły. Mam nadzieję, że uda mi się rekompensować moją nieobecność kolejnym wpisem z serii "pierwsze kroki", który planowałam już od dłuższego czasu - właściwie odkąd założyłam tego bloga. Dziś chciałabym zaprosić Was na podróż w głąb oceanu, której celem jest poznanie stylu morskich sióstr mori, czyli hama girls! Mam nadzieję, że w poniższym przewodniku uda mi się jak najdokładniej go opisać. Wszystkie zgromadzone poniżej informacje opieram nie tylko na tym, co udało mi się znaleźć na anglojęzycznych blogach, ale głównie na własnej wiedzy i spostrzeżeniach. Jeśli uważasz, że dobrze sprawdziłam się w roli przewodnika, bądź masz jakieś uwagi, zachęcam do komentowania!
Hama girl (浜ガール), zwany także "umi kei" (hama z jap. "plaża", "wybrzeże", umi - "morze", kei - "styl", "kształt") to jeden z "oficjalnych" podstylów mori (czyli takich, które kiedykolwiek pojawiły się w japońskich mediach i kolekcjach marek specjalizujących się w projektowaniu ubrań przeznaczonych dla mori girls), którego estetyka jest ściśle związana jest z morzem i naturą. Ale nie chcę męczyć Was "słownikowymi" definicjami. Przenieśmy się na chwilę nad jedno z wybrzeży deszczowej Anglii. Mamy lata 20. XX wieku. Powoli naszym oczom ukazuje się sylwetka dziewczyny spacerującej brzegiem morza, okrytym poranną mgłą. Swój wzrok kieruje nieustannie w stronę horyzontu, tęskniąc za swoimi siostrami - nimfami wodnymi i syrenami. Hama girl to córka morza, mieszkająca w starej latarni morskiej, która uwielbia słuchać szumu fal, zbierać perły i muszelki, czytać baśnie o piratach i dzielnych podróżnikach oraz marzyć o przeżyciu własnej morskiej przygody. W tych słowach zamyka się archetyp hama girl. Bazuje on głównie na stylu życia, jednak osobiście chciałam skupić się na charakterystycznym sposobie ubierania, który oddaje klimat miejscowości położonych nad brzegiem morza.
Hama girl jest znacznie prostszym i mniej skomplikowanym stylem w porównaniu z mori girl, a jego stylistyka bliższa jest współczesnej wersji natural kei (więcej o różnicach pomiędzy tymi dwoma stylami dowiecie się z tego wpisu), głównie ze względu na mniejszą ilość warstw, minimalistyczne kroje i nieco większą gamę kolorystyczną.
Kolorystyka zamyka się w dużej mierze w odcieniach niebieskiego z dodatkiem bieli, beżu, szarości, brązu, a także czerwonego. W hama dozwolone są również wzory utrzymane w marynarskim stylu, czyli przede wszystkim groszki, paski i kratka, a także kotwiczki, muszelki czy rozgwiazdy i tym podobne. Zarówno wzory, jak i barwy, w których zostały utrzymane ubrania powinny mieć delikatny, a nawet nieco wyblakły odcień, jakby ciągła styczność z morską wodą, nieco pozbawiła je kolorów. Hama girl, podobnie jak mori nosi rzeczy wykonane z lekkich, naturalnych materiałów, do których zalicza się przede wszystkim len, bawełnę, wełnę, kordonek i delikatną dzianinę, a także dżins! Pamiętajcie, aby wystrzegać się jaskrawych i zbyt ciemnych kolorów, a także syntetycznych, połyskujących materiałów. Różnorodność wzorów i materiałów, które dobrze sprawdzą się w tym stylu ukazuje kolekcja marki Earth, music & ecology:
Estetyka hama girl to przede wszystkim umiar i skromność, zwiewność i delikatność, co wiąże się z odpowiednim krojem ubrań. Mimo, iż morze i plaża nieodmiennie kojarzą się z kostiumem kąpielowym, to zarówno on, jak i zbytnie odkrywanie ciała nie są mile widziane w tym stylu. Podobnie jak w mori i natural kei, kroje ubrań są luźne, często asymetryczne i nie podkreślają sylwetki (tzw. "linia A"). Córki morza wybierają spodnie równie często jak spódnice i sukienki, co pozwala na znacznie większą swobodę ruchu, zachowując naturalną i dziewczęcą estetykę. Te ostanie nie mogą być krótsze, niż do kolan! Często w zestawach występuje połączenie tuniki i koronkowych pantalonków, bądź spodni-rybaczek, idealne na spacer brzegiem morza! Górną część stroju stanowią głównie luźne koszule, t-shirty w paski oraz bluzki z marynarskim kołnierzem. Podczas wybierania ubrań warto zwrócić uwagę na dziergane, kordonkowe topy, kamizelki czy bolerka. Ogólnie rzecz biorąc, wszelkie koronkowe wykończenia idealnie sprawdzą się w tym stylu. Pamiętajcie jednak, aby wystrzegać się sztucznej koronki i zawsze wybierać tę dobrej jakości (różnica została opisana tutaj). Niestety, ta druga z nich jest coraz rzadziej spotykana, nawet wśród marek specjalizujących się w projektowaniu ubrań dla mori girls. Rzadziej występującym wykończeniem ubrań, jest nieregularna i "postrzępiona" falbanka, która swoim kształtem przypomina spienione fale. W szafie hama girl znajdziemy również ciepłe swetry, fartuszkowe narzutki, a także kurtki, chroniące przed sztormem i deszczem. Najlepszym przykładem, który w pełni oddaje estetykę hama girl jest kolekcja marki Soulberry:
Dziewczyna mieszkająca nad brzegiem morza nie może obyć się bez słomkowego kapelusza i plażowego koszyka. To dwa najbardziej charakterystyczne i najczęściej wybierane dodatki. Równie często można spotkać wszelkiego rodzaju chusty i szale, osłaniające szyję przed chłodną bryzą. Najlepiej sprawdzą się te wykonane z koronki, jednak inne materiały, nawet te z wzorami, również zdadzą egzamin. Ważne, aby harmonizowały z resztą zestawu. Do pozostałych dodatków należą naszyjniki, bransoletki, opaski, kolczyki z perłami, muszelkami, czy innymi morskimi motywami. Hama girl stawia głównie na minimalizm, więc nawet jeżeli mamy do wyboru całą gamę przeróżnych dodatków, warto zdecydować się na jeden, góra dwa. Nie można zapominać także o butach! W tym stylu ważny jest komfort i wygoda, dlatego najlepiej wybierać buty na płaskiej podeszwie. Latem najlepiej sprawdzą się sandały oraz birkenstocki, a wiosną i jesienią, oksfordki i... kalosze!
Pamiętajcie, aby ubierając się w tym stylu zrezygnować z ciężkiego makijażu i postawić na naturalność! Makijaż, podobnie jak w mori i natural kei nie jest obowiązkowy. Jeżeli jednak zdecydujemy się go wykonać, powinien skupiać się na tuszowaniu niedoskonałości i delikatnym podkreślaniu atutów naszej urody. Aby osiągnąć ten cel, najlepiej pomalować rzęsy tuszem, a usta transparentnym błyszczykiem. Na policzki można nałożyć odrobinę różu, co nada wrażenie, żywej i promiennej twarzy, niczym po powrocie z porannego spaceru. Hama girl rezygnuje z farbowania włosów, dbając o to, czym obdarzyła ją matka natura. Lubi zaplatać warkocze, czy upinać koki, jednak najlepiej się czuje wtedy, gdy wiatr rozwiewa jej rozpuszczone włosy. Krótkie obcięcia również są mile widziane!
Nie zapominajcie jednak o kilku ważnych rzeczach, które wymieniłam już wcześniej - umiarze, naturalności, nawiązaniu do morskiej estetyki, a także komforcie i lekkości. Tymi słowami można podsumować cały styl hama girl. Nie jest on zarezerwowany tylko i wyłącznie dla dziewcząt mieszkających nad morzem. Każdy może wnieść odrobinę klimatu do swojego codziennego życia, biorąc pod uwagę zarówno sposób ubierania się, jak i lifestyle. Zdjęcia wykonane nad morzem nie są wyznacznikiem tego stylu - przede wszystkim liczy się ubiór. Przeglądając inne blogi, na pewno natkniecie się na zdjęcia modelek na tle przepięknych zatok, których ubiór nie pokrywa się z powyższym opisem. Wówczas nie dajcie się zwieść - powtarzam - hama girl, to przede wszystkim zachowanie morskiej estetyki w danym zestawie ubrań, a nie w plenerze.
Jedną z najbardziej znanych hama girls spoza Azji jest Brazylijka - Midori Sakura, która tworzy niezwykle dopracowane i inspirujące zestawy w tym stylu. Aż szkoda byłoby nie zamieścić ich przy okazji pisania tego artykułu!
Na koniec, tradycyjnie, chciałabym zamieścić zdjęcia zestawu hama girl w moim wykonaniu. Co prawda, rzadziej wybieram ubrania utrzymane w tym stylu, jednak od czasu do czasu skuszę się na coś "morskiego". Jako, że coraz częściej jestem zasypywana pytaniami o to, gdzie kupuję swoje ubrania, poniżej zamieszczam krótką stopkę z odnośnikami do sklepów, z których pochodzi dany element garderoby. Mam nadzieję, że i tym razem udało mi się wyczerpać podjęty temat i zainspirować Was magicznym światem leśnych stylów. Pamiętajcie, że w razie wątpliwości, chętnie odpowiem na Wasze pytania! Dziękuję za przeczytanie tego artykułu i pozdrawiam!
Kapelusz: Tally Wejil
Szal: vintage
Naszyjnik: handmade
Bluzka i koszula (po lewej): H&M
Koszula (po prawej): Cubus
Spódnica i koszyk: Favourite One
Oksfordki: Gino Rossi
Nie ukrywam, że z niecierpliwością czekałam na Twój post o umi kei ♡ to jeden z moich ulubionych styli, chyba mam słabość do morza, bo również sailor lolita zdobyła moje serce ♡
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu, ale hama girl kojarzy mi się z... glonami... pewnie przez te zwiewne i pogniecione tkaniny ^^
Aw, naprawdę?! Bardzo mi miło czytać Twoje słowa! Bardzo podnosi mnie to na duchu, ponieważ nie byłam pewna czy uda mi się wystarczająco dobrze opisać ten styl. (>_<) Ja również mam słabość do morza i do całej związanej z nim estetyki.
UsuńAbsolutnie przepiękny, lekki jak morska bryza, malowniczy styl. <3
OdpowiedzUsuńWierzę, że uda nam się kiedyś wybrać razem nad morze z walizkami pełnymi podobnych ubrań, hihi! ♥
UsuńTo jeden z nielicznych stylów, które bym nosiła.... I te wianki z muszelkami *^*
OdpowiedzUsuńCieszę się, że udało mi się zainteresować Cię tym stylem! Z własnego doświadczenia mogę Ci powiedzieć, że jest bardzo efektowny i wygodny!(^^)
Usuńcudowny wpis i jak zawsze cudna stylizacja <3
OdpowiedzUsuńmoonskillx.blogspot.com
Dziękuję ślicznie! ♥
UsuńPiękny blog i przydatne, wyczerpujące informacje! Twoja stylizacja jak zwykle mega urocza <3
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie, bardzo miło mi to słyszeć, szczególnie od Was! Uwielbiam czytać o Waszych przygodach! ♥
UsuńInteresujące, nie miałam pojęcia o istnieniu tego stylu! Podoba mi się ta skromność, naturalność oraz taka lekkość. Hama girl kojarzą mi się z wolnością i pragnieniem przygody :D
OdpowiedzUsuńA bardziej ogólnie - jestem na Twoim blogu chyba pierwszy raz, ale bardzo mi się spodobał i gwarantuję, że zajrzę jeszcze niejednokrotnie ^^ Lubię nietypowe style, moim ulubionym jest Lolita Fashion (a dokładniej Gothic Lolita ♥) :D Jestem posiadaczką dwóch sukienek, bo cóż - nie ukrywam że są nieco za drogie na moją kieszeń :')
Pozdrawiam cieplutko! ♥
Aw, dziękuję Ci z całego serduszka za przemiłe słowa, jest mi bardzo miło je czytać i cieszę się, że udało mi się zainteresować Cię tym stylem. Hama girl jest dość mało znane ze względu na to, że mori jest dość niszowym stylem, który już mocno podupada. Sama lubię lolita fashion i posiadam kilka sukienek w tym stylu, ale mori jest dla mnie znacznie bardziej dogodnym rozwiązaniem, ponieważ ubrania w tym stylu są znacznie wygodniejsze i nie trzeba zakładać halki, a i nie martwię się, że pobrudzę bądź zniszczę sukienkę, która dużo mnie kosztowała. Niestety jestem dość roztargnioną osobą i zdarzają mi się różne wypadki. D: Mori jest znacznie mniej kosztownym stylem, więc łatwiej mi kupić ubrania, z których jestem zadowolona, a czasami i w second handach i sieciówkach coś się znajdzie~!
UsuńJeszcze raz dziękuję Ci za komentarz i pozdrawiam! ♥
Cudowny styl, obiło mi się już kiedyś coś o nim o uszy, ale nie wiedziałam, że jest tak niesamowity <3
OdpowiedzUsuńTe dziewczyny wydają się takie delikatne, takie urocze i ulotne... Jakby żyły w jakimś odległym spokojnym świecie z dala od zgiełku dużych miast
Twojego bloga pokazała mi przyjaciółka, strasznie się cieszę, bo jest naprawdę niesamowity! Czeka mnie ciekawa lektura <3
Hihi, chyba wiem która przyjaciółka! Cieszę się, że leśne style zyskują coraz większe zainteresowanie, ponieważ ich popularność maleje z roku na rok... Owszem, przeważnie dziewczyny lubiące ten styl osiadają w spokojnych, położonych daleko od miast miejscach. Jeżeli jednak nie mają takiej możliwości, to starają się trzymać z dala od zgiełku i zabierają spokój do swojego serca. Oczywiście nie jest to żadna żelazna reguła, każdy preferuje inne środowisko i sposób spędzania wolnego czasu. (Temat ten rozwinęłam w poście dotyczącym lifestyle.) Jednak owszem, delikatne i zwiewne ubrania sprawiają takie wrażenie, a mnie osobiście pomagają się poczuć jakbym rzeczywiście mieszkała z dala od centrum miasta.
UsuńSzukałam dawniej informacji o tym stylu (a właściwie to od czasu, kiedy zobaczyłam zapowiedź tego posta i mnie to zaciekawiło), ale jednak nie ma to jak przeczytać o tym od Ciebie <3 Twoje ciekawe opisy i idealnie dobrane zdjęcia tworzą tak świetną całość, że mam ochotę czytać każdy wpis przynajmniej po trzy razy (i nie ukrywam, że zazwyczaj to robię).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję, jest mi bardzo miło! ♥ W każdy post wkładam bardzo dużo wysiłku i pracy, aby był jak najlepiej dopracowany, więc czytając tak miły komentarz czuję się naprawdę zmotywowana i doceniona. Mam nadzieję, że będziesz zaglądać do mnie częściej! Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam! ♥
Usuń